Czytelnicy, żyję! Nie będę się tłumaczyć, szczególnie pisząc z telefonu... Co więcej, nastąpi rewolucja! Mężu zabrał się za odchudzanie!!! Chyba na stronie głównej będę musiała napisać: "chudniemy z miłości". Powiedział, że chce współtworzyć tego bloga. Co myślicie o tym, by notatki Męża zaczynały się po prostu od "Męskim okiem", a moje: "Kobiecym okiem"? :) co w ogóle myślicie o tym, byśmy oboje pisali tu?