niedziela, 1 marca 2015

Weekend

Trudny weekend za mną. Goście u nas i moich Rodziców oraz dwie imprezy urodzinowe, w tym osiemdziesiątka Babci... Udało się przez te dni zjeść łącznie 1 niecały kawałek tortu (jaki był pyszny!). Tak bardzo miałam ochotę na więcej... A dziś zamiast pysznych pieczonych żeberek i białej kiełbaski zjadłam gotowane pulpety rybne (no też były niezłe...). 

Przez te dni nieco trudniej było mi przestrzegać pór posiłków, bo w gościach marudzić nie wypada ;), ale udawało się jeść niezbyt dużo i zdrowo. Wczoraj zamiast ćwiczeń miałam ponad godzinny spacer, ale dziś już się udało "zaliczyć" stały zestaw ćwiczeń. Coraz sprawniej je wykonuję i coraz szybciej mija mi te pół godziny- to przyjemne.

Chyba trochę za mało piję, bo tylko około 1,5l dziennie. Muszę nad tym popracować. Tym bardziej, że wczoraj udało mi się kupić czystek.

Foto: https://www.flickr.com/photos/46232874@N08/4813796031/in/photolist-8knXRi-dCL3Me-dWVBgt-8WAZ98-3nJSY7-GDeQG-6YBtyR-9FrTeX-dW6oqf-dX2gCu-4DxoGX-3kEeCN-4GDdt6-AaQxC-Q1iLZ-bEcEcj-77sYrX-8QqSgy-aozUPw-rpj47u-5obtu3-bAWXG3-7iaaFC-a1V683-7i6kbe-b53ZCz-bDB9NK-2Wa2Kn-aH1r2z-bT7owt-6LPBSg-bsor9R-9jrv7r-7Hzih4-hSHPUa-artPh7-65woJn-aPGowz-aWEEni-cgmvuo-aHBtxB-4nAGPs-84oQnC-9FuPBL-aBuT98-4DxmYk-9GgBSK-tRg3Q-6FF34H-btAHSL



7 komentarzy:

  1. Też piję czystek! Mięciutka, od teraz będziemy obie najarane ziółkiem;) Pisz jakie efekty! i czekam na czwartkową wagę!:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawa jestem kim jesteś, "Anonomowy" :) Dobrze wiedzieć, z kim jara się to samo ;)

      Usuń
  2. Moi Rodzice piją czystka i sobie chwalą :) Ja pozostaje przy pu-erhu ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Brawo, brawo! W weekendy jest najtrudniej, a Tobie się udało przez to przejść koncertowo.
    Ja czystek bardzo polubiłam, choć nie wiem czy widzę jakieś konkretne efekty...
    Ada

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Ada! o tak, weekend nie był łatwy... Mnie też zaczyna smakować to ziółko!

      Usuń
  4. Dzielna byłaś z tym tortem i innymi pysznościami. Jestem z Ciebie dumna! :)

    A w kwestii wody - jaka pijesz?

    Z doświadczenia mogę polecić po prostu kranówkę (jeśli masz smaczną w kranie) filtrowaną z dzbanka - mnie idzie zdecydowanie lepiej niż butelkowana (jakoś tak mi szybciej z dzbanka wlać do szklanki, która zawsze stoi obok, niż korek odkręcać) i dodatkowo wychodzi bardziej ekonomicznie i przyjaźnie środowisku. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa.
      Teraz piję regionalną wodę mineralną lub Cisowiankę, Magnesia. A z filtrem chyba rzeczywiście muszę się przeprosić, bo dzbanek jest tylko filtr nowy muszę dokupić.

      Usuń

Zostaw ślad, pomóż mojej motywacji.